Ogród .

Ucker

- nie trzeba ... - jęknął . Chłopak definitywnie się bał ...

Dul

Dziewczyna westchnęła tylko , nic już nie mówiąc . Podniosła się tylko do pozycji siedzącej . Aż jej się coś w serduszku ściskało , ale wiedziała , że lepiej będzie zostawić chłopaka w spokoju , szczególnie , że on nie chciał , aby go Słodka dotykała . Chociaż i ona się prawie rozpłakała . Nie potrafiła patrzeć , jak biedak cierpiał .

Ucker

On zaś popatrzył na wózek . Westchnął siadając ... Po chwili zaś rzucił wózkiem tak , że powiedzmy poleciał do basenu po czym się rozpłakał wrzeszcząc ,że go nienawidzi xd

Dul

Dziewczyna westchnęła tylko , biorąc chłopaka za obie łapki . - Ucker ... uspokój się już .. - westchnęła ponownie . Bała się , że jeśli biedak się sam nie uspokoi będzie ona musiała go jakoś uspokoić ... a tego na siłę robić nie chciała .

Ucker

- zostaw ... - jęknął ,wyrywając się .

Dul

- Chciałabym ... ale nie .. - westchnęła tylko , łapiąc chłopaka tak , żeby jak najmniej mógł się wyrywać . - Możesz krzyczeć , że mnie nienawidzisz ... ale robię to dla Ciebie .. - mruknęła , trzymając go . Nie chciała żeby biedak sobie jeszcze krzywdę czymś zrobił .

Ucker

- zostaw ... - jęknął,warcząc,przy tym wyrywając się .

Dul

- Nie ma mowy ... - warknęła , wciąż go trzymając , na tyle mocno , aby się jej nie mógł wyrwać . - Zostawię Cię , jak się uspokoisz ... - stwierdziła , już spokojniej . Nie chciała się na biedaka wydzierać ... to by tylko sprawę pogorszyło ...

Ucker

- zostaw mnie ! - wrzasnął , zdecydowanie głośniej niż poprzednio ... - idź sobie mnie zostaw raz na zawsze ... - jęknął , odpychając ją od siebie .

Dul

- Możesz mówić co chcesz , ale i tak Cię nie zostawię ! ... Zapomnij ! .. - warknęła . Biednej dziewczynie nerwy puszczać zaczęły . Teraz to sama się opanować nie potrafiła . Po chwili jednak i ona z tego wszystkiego się rozpłakała . Pierwszy raz od wypadku chłopaka płakała przy nim .

Ucker

On zaś się jeszcze bardziej rozpłakał , przytulając ja ... - nie płacz miśku ... - jęknął . - przepraszam ... - westchnął , nadal płacząc .

Dul

- Nie przepraszaj ... nie masz za co ... - jęknęła tylko , nadal płacząc . Próbowała się jakoś opanować , jednak specjalnie jej to nie wychodziło . - No już ... cichutko ... oboje przestańmy płakać ... to nic nie da ... - jęknęła ponownie . Łatwiej jednak było powiedzieć , niż zrobić .

Ucker

- nie da się ... - jęknął . - ja już sobie z tym przestaje radzic Dul zrozum ... jeszcze dzisiaj się wyprowadzam ... ty zostajesz ... - jęknął ponownie .

Dul

- Nie ma mowy ... - jęknęła , jeszcze bardziej go do siebie przytulając . - Nie możemy ... Ucker ... zrozum ... - westchnęła , płacząc . Prawie by się uspokoiła , jednak po tym co powiedział chłopak rozpłakała się jeszcze bardziej .

Ucker

- musimy ... dla Ciebie ... musisz sobie wszystko poukłądac ... Dul .. .to koniec . - jęknął .